Aby dobrze prosperować potrzebujesz 5 złotych agentów.

Osoby które decydują się na współpracę z biurem nieruchomości najczęściej będą też skłonne zapłacić za profesjonalne przygotowanie mieszkania lub domu do sprzedaży lub wynajęcia. To często osoby, które nie mają czasu by samodzielnie zajmować się procesem sprzedaży, mieszkają w innym miejscu niż ich nieruchomość albo po prostu najzwyczajniej w świecie uważają, ze sprzedażą nieruchomości powinien zająć się specjalista od… sprzedaży nieruchomości.

Agenci, pośrednicy, którzy pracują na umowach na wyłączność średnio pozyskują  w miesiącu kilka nowych ofert.

Łatwo przeliczyć, że nawet jeśli nie wszystkie te oferty będą wymagały przygotowania, taki agent współpracującej z nim homestagerce przekaże w miesiącu 2-3 leady.  Mniejsze i większe prace. Może część właścicieli pozostanie przy konsultacji jedynie i postanowią samodzielnie, według zaleceń, poprawić wizerunek nieruchomości. To wciąz Twoje wynagrodzenie za konsultacje.

Nadal, to kilka leadów miesięcznie. A jeśli będziesz stale współpracować z pięcioma aktywnymi agentami?

Co zyskuje pośrednik na współpracy z homestagerem? To proste: skraca się czas prezentowania oferty w internecie, osiągamy wyższe ceny sprzedaży i najmu (bo home staging podnosi wartość nieruchomości). To konkretne konsekwencje dla agenta. Jeśli jest skuteczny – klienci polecają go swoim znajomym. Jego prowizja od sprzedaży zależy od wysokości ceny sprzedaży. Jeśli się szybko sprzeda – oszczędza czas i benzynę (bo nie ma kolejnych prezentacji), nie ponosi kosztów obecności oferty na portalach, szybciej otrzymuje swoje wynagrodzenie…itd. Same zyski.