LinkedIn, nawet w wersji bezpłatnej, daje ogromne możliwości w zakresie wyszukiwania. Wystarczy wskazać, kogo chcemy znaleźć i uzupełnić wymagane pola, by otrzymać listę kilkudziesięciu, a nawet kilku tysięcy potencjalnych inwestorów lub klientów. Zobacz, jakie to proste!
- Określ, kto jest Twoim odbiorcą. Jeśli szukasz inwestorów, zastanów się, jakie stanowiska mogą zajmować, w jakich branżach pracują lub gdzie mieszkają. To będą Twoje kryteria wyszukiwania.
- Uzupełnij filtry wskazanymi kryteriami. Jeśli żaden filtr nie pasuje do Twoich kryteriów, wpisz konkretne słowa w okno wyszukiwania.
- Przejrzyj wyniki i wybierz osoby, które:
- pomogą Ci zrealizować Twój cel,
- mogą znać osoby, które pomogą Ci ten cel zrealizować.
- Skontaktuj się z wybranymi osobami, wysyłając zaproszenie. Dlaczego? Wybrana przez Ciebie osoba może w tym momencie nie mieć ochoty na współpracę, ale jeśli dołączy do Twojej sieci, będziesz mogła do niej wracać w przyszłości.
W tej metodzie aktywnie szukasz. Ale jest też inny sposób, który tego nie wymaga.
To aktywność na portalu!
- Napisz kilka postów, które opatrzysz zdjęciami wnętrz (np. metamorfozy przed i po).
- Nie wspominaj o ofercie, ale zadbaj, by w nagłówku była wpisana Twoja rola – homestagerka.
- Publikuj regularnie (najlepiej jednocześnie rozwijając swoją sieć kontaktów).
- Odbieraj wiadomości od klientów zainteresowanych współpracą.
Brzmi jak bajka? Tak działa social selling – dzielenie się wiedzą i wartością na LinkedIn. Spróbuj sama!
Najnowsze komentarze