Gdzie szukać pierwszych klientów? Dlaczego warto opowiadać znajomym o tym co robisz? Jak ćwiczyć zbijanie obiekcji? Pracować z biurami nieruchomości czy nie?
Ebook o pracy z biurami nieruchomości, teraz w niższej cenie:
https://homestagerki.online/ebook
Transkrypcja odcinka:
Bardzo często pojawia się pytanie: jak znaleźć pierwszych klientów? Oczywiście tutaj należy podjąć dużo różnych działań, natomiast co zrobić w takim pierwszym momencie, gdy zastanawiasz się, czy home staging jest w ogóle dla Ciebie? Załóżmy, że chciałabyś spróbować, jesteś już po jakimś pierwszym kursie albo po dużym szkoleniu takim jak bootcamp i po prostu poszukujesz pierwszego klienta, żeby wystartować. Masz jakieś pierwsze portfolio, kilka zdjęć, które zrobiłaś u siebie w domu albo w mieszkaniu koleżanki i teraz potrzebujesz już zlecenia.
Na samym początku polecam tzw. networking
Mów o tym, czym się zajmujesz wszystkim dookoła. Zacznij od najbliższych: od rodziny, znajomych, znajomych naszych znajomych, rodziny naszych znajomych itd. Mów o home stagingu nawet u kosmetyczki, czy fryzjerki. Kto wie, czy tam nie czeka na Ciebie pierwszy klient? Jedna z moich klientek opowiadała mi, że znalazła zlecenie, mówiąc o tym, czym się zajmuje w poczekalni w banku. Siedziała obok niej Pani, która potrzebowała właśnie przygotować swoją nieruchomość do sprzedaży.
Nie chodzi o to, że w banku zawsze znajdziemy klienta, ale po prostu trzeba mówić wszędzie o tym, czym się zajmujemy, bo potencjalnych klientów, można spotkać nawet w najmniej oczekiwanych sytuacjach. Przestaw się w tryb, w którym mówisz, co robisz.
W ten sposób możesz również ćwiczyć rozmowy z klientem. Jeśli opowiadasz znajomym, że warto przygotować mieszkanie przed sprzedażą czy wynajmem, to możesz usłyszeć takie komentarze jak:
„No nie, przecież nie będziemy remontować. Ktoś, kto kupi mieszkanie, wyremontuje je sobie sam”.
To jest to standardowy tekst, który usłyszysz też w rozmowie z klientem. Odpowiadając na takie pytania, można już zacząć ćwiczyć zbijanie obiekcji, wyjaśnianie, że to wcale tak nie działa, opowiadanie jak i dlaczego działa i czym w ogóle jest staging.
Pierwszego klienta można pozyskać także na różnego rodzaju lokalnych spotkaniach: mam, pośredniczek, inwestorek itp. Wszelkie tego typu spotkania, mniej lub bardziej biznesowe, podczas których gromadzą się różne osoby w związku z jakimś tematem, to też jest źródło nowych zleceń. Warunek jest taki, że pójdziesz na takie spotkanie i powiesz, czym się zajmujesz, co będziesz robić, czego się właśnie teraz uczysz. Nawet jeżeli nie jest to spotkanie poświęcone stricte nieruchomościom, to tematy nieruchomościowe w jakiś sposób dotyczą nas wszystkich. Nawet jeśli Twoja koleżanka w tej chwili nie ma mieszkania na sprzedaż albo nie chce wynająć to może akurat jej ciocia?
Podkreślam: nawet jeżeli nie czujesz się do końca gotowa do pracy jako homestagerka i myślisz sobie, że najpierw przygotujesz świetną stronę, założysz fanpage na Facebooku, profil na Instagramie, zrobisz pierwsze zdjęcia i dopiero wtedy zaczniesz szukać pierwszych zleceń, to ja mimo wszystko proponuję już TERAZ zacząć opowiadać o tym, czym się zajmujesz lub czym się będziesz zajmować.
Opowiadamy, opowiadamy, opowiadamy, czyli lokalny networking na pierwszym miejscu.
Biuro nieruchomości
Źródłem pierwszych zleceń może być także biuro nieruchomości.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się, jak współpracować z biurem nieruchomości, polecam Twojej uwadze e-booka „Ta współpraca się opłaca!”.
W biurze nieruchomości potencjalni klienci są od razu, nie trzeba ich szukać. Ważne jest jednak, żeby znaleźć odpowiednie biuro do współpracy. Przypominam, że muszą to być biura, które pracują na wyłącznościach w Twoim mieście. Szukaj pośredników podobnych trochę do Ciebie, w Twoim wieku – tak będzie Ci najłatwiej zacząć.
Możesz udać się osobiście do takiego biura, a możesz również zadzwonić, czy przygotować ofertę i wysłać ją mailowo. Pytanie tylko: czy pośrednik, który otrzyma nagle ofertę z jakiegoś nieznanego adresu mailowego, będzie nią zainteresowany i ją dokładnie przeczyta? Szczerze? Wątpię. No, chyba że akurat poszukuje homestagera i nagle wpadnie na Twoją oferta. Może się tak zdarzyć, ale jednak proponowałabym bezpośredni kontakt. Przejdź się do biura, zadzwoń. Powiedz, czym się zajmujesz i zapytaj, czy nie potrzebują takiej osoby jak Ty? Opowiedz, jak się z Tobą pracuje i jak działa home staging. Pośrednicy zazwyczaj są zainteresowani taką rozmową, ponieważ są zaciekawieni tematem, lubią się szkolić i chcą być na bieżąco z wszystkimi nowinkami w świecie nieruchomości. Może być tak, że w czasie spotkania z właścicielem mieszkania, ten właściciel zapyta pośrednika o home staging. Warto być wtedy zorientowanym.
Polecam zatem dzwonić, pukać, nie poddawać się i nie zrażać.
Nawet jeżeli na początku usłyszysz, że dane biuro nieruchomości nie jest zainteresowane współpracą z Tobą, to w takim razie nie jest to Twój klient. Nie poddawaj się i spróbuj z innym biurem.
Można też oczywiście obserwować różne grupy na Facebooku, w których zrzeszają się np. inwestorzy z Twojego miasta lub typowe grupy ogłoszeniowe, gdzie ludzie sprzedają i wynajmują swoje nieruchomości. W takich miejscach też można nawiązać kontakt z osobą, która wystawia swoją ofertę.
Pamiętaj jednak, że bardzo ważny jest sposób, w jaki zagaisz do tej osoby. Zamiast pisać, że: „Mieszkanie jest nieprzygotowane do sprzedaży”, spróbuj raczej w ten sposób: „Chętnie doradzę, jak zarobić więcej na tym mieszkaniu”. Poprzez taki komunikat, wzbudzisz zainteresowanie klienta.
Uważaj, tylko żeby nie doradzać zupełnie za darmo, bo jednak mówimy o pozyskaniu zlecenia. Czymś innym jest po prostu dzielenie się wiedzą, czyli mówienie o ogólnych zasadach home stagingu, a czymś innym rady w odniesieniu do konkretnej nieruchomości. Przede wszystkim powinnaś zaproponować umówienie się na płatną konsultację.
Działania w sieci
Podejmij działania w sieci z głową. Od razu pomyśl jak przyciągnąć osoby zainteresowane usługą home stagingu, które bardzo często nawet nie wiedzą, że taka usługa istnieje.
Zamiast pisać: „Oferuję home staging”.
Napisz: „Masz problem z wynajęciem mieszkania? Wciąż stoi puste? Mogę Ci pomóc”.
Taki komunikat przyciągnie osobę z Twojej okolicy, która właśnie w tej chwili potrzebuje pomocy.
Pozyskanie pierwszego zlecenia może na początku wydawać się trudne. W ogóle rozpoczęcie działalności w jakiejkolwiek branży nie jest najłatwiejszym zadaniem, ale jest do zrobienia. Tego się uczymy i trzymam za Ciebie mocno kciuki!
Jeżeli chodzi o pozyskanie pierwszych zleceń, planuję w tym podcaście serię rozmów z homestagerkami, podczas których opowiedzą, jakie były ich początki. Mam nadzieję, że kilka dziewczyn będzie chciało podzielić się z nami swoją historią i będzie to dla Ciebie inspirujące. Zapraszam Cię już dzisiaj.
Nie czekaj jednak na historie innych homestagerek. Zacznij działać już dziś! Poszukaj swojego pierwszego zlecenia wśród znajomych, rodziny, osób, które są w Twoim kręgu, do których masz dostęp. Opowiadaj ciągle o tym co robisz. Postaw drugi krok, czyli poszukaj klientów w biurze nieruchomości – w tym temacie polecam e-booka „Ta współpraca się opłaca!”
A jeśli interesuje Cię zagadnienie współpracy z biurami nieruchomości koniecznie przeczytaj ebooka:
Najnowsze komentarze